Przypominamy, że Projekt Quarter trwa na Chmilnej
Projekt Quarter rzecz najbardziej wyjątkowa w tegorocznym programie Street Art Doping. Na tydzień w ręce artystów zostanie przekazana ulica Chmielna.
– Wyobraźcie sobie, że bierzemy mapę, wybieramy sobie i wycinamy fragment miasta i go zupełnie zmieniamy – mówił podczas jednego z jesiennych spotkań Chazme 718.
– To był świetny pomysł, od razu do nas trafił – opowiada Kasia Dziubłowska, koordynator Street Art Doping 2012 z Fundacji Do Dzieła!. – I od razu pojawiło się pytanie, gdzie to możemy zrobić.
Zaczęło się szukanie miejsc, którym brakuje definicji, w których artysta, który przyjeżdża na kilka dni do Warszawy, może szybko wejść w interakcję tak z przestrzenią jak i mieszkańcami.
– A Chmielna? – rzucił ktoś podczas kolejnego spotkania. – Ulica, która nagle straciła blask, a przez lata była numerem jeden, która jest tak nieokreślona i taka niewykorzystana?
– Pomysł był taki, żeby wykupić wszystkie nośniki reklamowe i wykorzystać je. Niestety budżet nie pozwolił w pełni rozwinąć skrzydeł i zająć się wszystkimi billboardami – mówi Dziubłowska – Ale za to instalacji i wystaw nie da się nie zauważyć.
– W samym sercu Chmielnej będzie można poznać nasz program – mówi Soozie Pietrzyk, która wraz z Chazme, została kuratorką projektu nazwanego w końcu Quarter. – Codziennie będziemy na nim doklejać kolejne wydarzenia. Przez taniec do murali,instalacji i perfomansów bedziemy poznawać
twórczość wybranych artystów, którzy podzielą się z nami swoją wrażliwością ,odziaływaniem i sposobem patrzenia na miasto.
Quarter ma pokazać że street art to nie tylko farba, puszka, ściana, szablon. To szereg działań w przestrzeni miasta których nie da się po prostu zaszufladkować. Artyści, którzy ją tworzą łączy wspólnota przeżywania miasta w jego najbardziej atawistycznej formie – jako zespołu mniej lub bardziej uporządkowanych form, ale też społeczności, która w owych formach lepiej czy gorzej się odnajduje.
– Quarter doda Chmielnej skrzydeł. Choćby przez ten tydzień. Krótko? Może, ale to pozwoli wznieść się wysoko i przemyśleć jaka powinna być Chmielna. Czym powinna żyć – mówią zgodnie organizatorzy.
Pierwszym dobrym krokiem jest zagłębie bukinistyczne, które powstanie na zrewitaliozwanym skwerku przy Chmielnej.
– Zapraszamy na otwartą kolację w tym miejscu, podczas której dowiemy się, jak zaplanowano tę przestrzeń i poznamy jej przyszłych gospodarzy – mówi Kasia Dziubłowska z Do Dzieła!
Ale Quarter to także działania subtelne, nie zawsze zauważalne,
– Można się spodziewać także działań nie ujętych w żadne ramy, dość efemerycznych, a jednak niezwykle kreatywnych, których drugim życiem jest internet – mówi Chazme 718.
Z drugiej strony to akcje bardzo widoczne – wystawy w witrynach sklepowych, instalacje, performance, warsztaty. Organizatorzy festiwalu uciekają od tego sformułowania – ale będzie to osobliwe Święto Chmielnej.
Tydzień działań podsumuje wystawa w Biurze Festiwalowym przy Szpitalnej 6, która odbędzie się 21 lipca (w tym miejscu od 1 września zacznie fukcjonować nowa galeria Praca).
– Wiemy że ten tydzień pozwoli spojrzeć mieszkańcom na Chmielną i zapytać, czy takie właśnie jest moje miasto? Pozwoli nie tylko zadać pytanie, ale i na nie odpowiedzieć – mówi Soozie Pietrzyk. – Gwarantują to artyści których tu zaprosiliśmy.
– I wspólnota ich przeżyć, bo festiwal organizujemy tak, żeby wszyscy mogli się jak najlpiej poznać, spędzając jak najwięcej czasu na Chmielnej – dodaje Kasia Dziubłowska.